OZNACZENIA WIĘŹNIÓW. System oznaczania więźniów za pomocą trójkątów (tzw. „winkli”) wywodził się jeszcze z obozów koncentracyjnych istniejących w Niemczech przed wojną. W KL Auschwitz wprowadzono go w 1940 r. z pewnymi modyfikacjami, a wobec niektórych grup więźniów nie stosowano ich wcale. Więźniowie polityczni
Koronawirus wymknął się rządowi Chin spod kontroli, na nic zdała się blokada miast i odizolowanie 50 milionów ludzi. Epidemia atakuje już na kolejnych kontynentach i władze tracą kontrolę także nad przekazem medialnym. A może chińskie służby celowo pozwalają, by zapalenie płuc z Wuhan zabijało jak najwięcej osób? Chiny są ostro krytykowane za masowe obozy reedukacyjne, w których zamykani są Ujgurzy i mniejszości muzułmańskie z tego kraju. Z powodu panujących tam warunków porównywane są nawet do obozów koncentracyjnych z czasów II wojny światowej. Czy rząd chiński wykorzysta koronawirusa, by pozbyć się „problemu”? Obozy w Chinach i KoronawirusZa co miliony osób trafiły do obozu w Chinach? Władze podają, że skazani zostali umieszczeni tam za drobne przestępstwa, ale są oczywiście bardzo wdzięczni za możliwość reedukacji. Tymczasem podaje, że w obozach walczy się z ekstremizmem i islamem, a osadzeni są fizycznie i psychicznie torturowani, dochodzi tam również do zbiorowych gwałtów. Celem obozów ma być także zmniejszenie populacji muzułmańskiej w Chinach. Kolejne osoby donoszą również o testach eksperymentalnych leków i narkotyków na osadzonych. Uciekinierzy wyznają, że 16 osób upychanych jest na 20 metrach kwadratowych, a do tego skazani mają wspólne wiadra na odchody, które są bardzo rzadko opróżniane. Te obozy stają się dla Chin wizerunkowym cierniem. Rodziny osadzonych w regionie Xinjiang na forum międzynarodowym biją na alarm, że w obozach higiena jest na tragicznym poziomie i koronawirus może tam urządzić masakrę. Już teraz wiele osób ginie tam bez wieści, a bliscy osadzonych podejrzewają, że politycy chcą użyć koronawirusa jako odpowiedź na pytania o ludzi, o których słuch tam zaginął. Bahram K. Sintash od 2018 roku nie może dowiedzieć się, czy jego ojciec i dziennikarz Qurban Mamut, nadal żyje. Co gorsza, rząd skutecznie dba, by komunikacja z osadzonymi była utrudniona. Jak dla mnie, ten nowy wirus zostanie użyty, by zatuszować mordowanie więźniów w obozach. Politycy o wszystko będą obwiniać epidemię. Apeluję, by światowe media nie zapominały o Ujgurach – powiedział Bahram K. Sintash. ( Chiny i obozy pracy - WIDEO:

Znaczne różnice w obchodzeniu świąt były w latach 1939-41, a zupełnie inaczej wyglądały wigilie w obozach koncentracyjnych w latach 1943-44. Na stronie Muzeum Auschwitz-Birkenau

- Miejmy nadzieję, że te straszne czasy, ta forma niszczenia jednych narodów przez drugie, już nigdy się nie powtórzą. Pamiętać o tej historii - to nasz obowiązek - powiedział w dniu 81. rocznicy pierwszego transportu Polaków do Auschwitz wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski. Oddając hołd pomordowanym, złożył kwiaty wraz z przedstawicielami białostockiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w trzech miejscach pamięci. Wziął również udział w odsłonięciu pamiątkowej tablicy na budynku Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku. 14 czerwca 1940 r. z więzienia w Tarnowie Niemcy przetransportowali do obozu w Auschwitz grupę 728 Polaków, między innymi żołnierzy kampanii wrześniowej. Był to pierwszy masowy transport więźniów do nowo założonego obozu. Dzień ten uznawany jest za początek działalności obozu koncentracyjnego Auschwitz. W 2006 r. Sejm złożył hołd pamięci ofiar wszystkich nazistowskich zbrodni i ustanowił 14 czerwca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych. W uchwale przywołano nazwiska posłów na Sejm z czasów II Rzeczypospolitej, którzy w Auschwitz stracili życie. W 2015 roku Izba, jak podkreślili posłowie, „w imię prawdy historycznej”, zmieniła nazwę święta. Od tamtej pory 14 czerwca obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady. Nowa nazwa jednoznacznie wskazuje sprawców zbrodni popełnianych na terytorium okupowanej Polski. - Żyjemy w takich czasach, kiedy z jednej strony następuje zatarcie pamięci, z drugiej próby tworzenia nowej wersji historii. Stąd też jako naród szczególnie dotknięty II wojną światową, który poniósł ogromne straty ludzkie i materialne, musimy o tej historii pamiętać, a jej ważną częścią są właśnie obozy koncentracyjne - mówi wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski. Białostockie miejsca pamięci Aby uczcić pamięć pomordowanych w obozach koncentracyjnych i obozach zagłady, wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski wraz z przedstawicielami oddziału IPN w Białymstoku złożyli kwiaty pod pomnikiem na cmentarzu Farnym w Białymstoku poświęconym matkom i dzieciom ofiarom obozów koncentracyjnych i eksperymentów medycznych oraz pod pomnikiem bł. ojca Maksymiliana Kolbego, który w 1941 roku trafił do Auschwitz, gdzie dobrowolnie ofiarował swoje życie za nieznanego mu mężczyznę. Jego pomnik w 2007 roku stanął przy parafii pw. błogosławionego w Białymstoku. Trzecim miejscem pamięci było VI Liceum Ogólnokształcące w Białymstoku. Tu delegacja złożyła kwiaty pod tablicą upamiętniającą księdza Stanisława Hałkę, ofiarę Auschwitz - dyrektora pierwszego polskiego gimnazjum w Białymstoku i tymczasowego burmistrza stolicy województwa. W hołdzie leśnikom i ich rodzinom W Narodowym Dniu Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady wojewoda podlaski wziął również udział w uroczystości odsłonięcia tablicy na siedzibie Regionalej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku. Upamiętnia ona leśników i ich rodziny, którzy zginęli w niemieckich obozach. W tym samym miejscu od dziś można również oglądać wystawę IPN "Niemieckie Obozy Zagłady". Zdjęcia (17)

zobacz zdjęcia 5. 14.06.2022 10:00:00 pan. 4 2717 aby uczcić wszystkich więźniów obozów koncentracyjnych z naszego regionu. Msza św. w bazylice

Rzeczy osobiste ok. 700 byłych polskich więźniów obozów koncentracyjnych Dachau i Neuengamme, ich dokumenty, zdjęcia, listy, zegarki, biżuterię, chce zwrócić właścicielom lub ich krewnym Międzynarodowa Służba Poszukiwań (ITS) w Bad Arolsen w Niemczech. „To bardzo ważna inicjatywa, dzięki której niezwykle wartościowe w sensie symbolicznym przedmioty mogą wrócić do swoich właścicieli lub niestety – ze względu na upływ czasu – już tylko do ich najbliższych krewnych. Z naszego doświadczenia wynika, że dla rodzin byłych więźniów są to czasami jedyne rzeczy, jakie po nich pozostały; tym większą wówczas mają wartość” – powiedział PAP Dariusz Pawłoś, prezes Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie, która wspiera przedsięwzięcie ITS. W najbliższym czasie Fundacja Polsko-Niemieckie Pojednanie, która pozostaje w ścisłym kontakcie ze środowiskami b. więźniów niemieckich obozów koncentracyjnych, otrzyma od ITS listę 700 b. polskich więźniów, których rodziny mogą starać się o zwrot osobistych rzeczy. Lista ta trafi do prowadzonej przez fundację bazy danych związanej z programem „Straty osobowe i ofiary represji pod okupacją niemiecką” ( Międzynarodowa Służba Poszukiwawcza informuje, że chodzi o te przedmioty, które zostały zagrabione więźniom tuż po ich przybyciu do obozów koncentracyjnych. W sumie w archiwum ITS znajduje się obecnie 3,2 tys. takich przedmiotów-pamiątek, które należą do byłych więźniów wszystkich narodów okupowanych przez nazistowskie Niemcy. Według ITS 700 takich przedmiotów należy do Polaków, jednak z powodu słabego nagłośnienia tej sprawy urzędowi udaje się przekazywać rodzinom byłych więźniów tylko kilka pamiątek rocznie. Prezes FPNP tłumaczył, że upublicznienie listy byłych polskich więźniów z Dachau w pobliżu Monachium i Neuengamme w Hamburgu jest bardzo ważne, ponieważ w wielu przypadkach jest bardzo trudno ustalić, czy żyją jeszcze ich bliscy, a jeśli tak, to w jakim kraju. Wyjaśnił też, że zwrot dotyczy tylko dwóch obozów koncentracyjnych, ponieważ w pozostałych obozach osobiste rzeczy więźniów zostały bezpowrotnie zniszczone. Procedura zwrotu danego przedmiotu wymaga wejścia na stronę internetową ITS która prowadzona jest w języku polskim. Umieszczona na niej jest wyszukiwarka nazwisk właścicieli rzeczy przechowywanych w archiwum, która zawiera: nazwisko, imię oraz datę urodzenia byłego więźnia. W przypadku, gdy ktoś odnajdzie nazwisko krewnego i chce odzyskać po nim pamiątkę musi o tym poinformować ITS. Udowodnienie prawa do otrzymania pamiątek leży po stronie odbiorcy. Wymagane jest przedstawienie dowodu osobistego, podanie stopnia pokrewieństwa lub przedłożenie pełnomocnictwa. „Warto również zgłaszać się bezpośrednio telefonicznie do organizacji w Bad Arolsen. Nawet jeżeli ktoś nie zna języka niemieckiego lub angielskiego będzie w stanie uzyskać informacje, ponieważ rozmowa będzie mogła być przekierowana do osoby, która przekaże informacje w języku polskim. Pracownicy ITS są przygotowani na udzielanie odpowiedzi osobom nie tylko z Polski, ale też z Rosji lub Ukrainy” – zapewnił Jakub Deka z Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie. Pamiątki po byłych więźniach dostępne są w internecie; można je oglądać na stronie internetowej ITS. Są to portfele, dowody tożsamości, zdjęcia, listy, świadectwa, a także sporadycznie biżuteria, papierośnice, obrączki, zegarki oraz wieczne pióra. Międzynarodowa Służba Poszukiwań (International Tracing Service – ITS) to centrum dokumentacji losów ofiar reżimu III Rzeszy Niemieckiej. W istniejącym od 1955 r. archiwum ITS znajduje się blisko 30 mln dokumentów, zawierających informacje na temat 17,5 mln osób – więźniów obozów koncentracyjnych, gett, robotników przymusowych oraz innych nieniemieckich ofiar hitlerowskiego systemu represji i deportacji. Archiwum ITS pozwala na prowadzenie zajęć edukacyjnych i badań naukowych; organizacja ta współpracuje z innymi miejscami pamięci, archiwami i instytucjami prowadzącymi badania naukowe. PAP/RIRM W zaopatrzeniu obozów koncentracyjnych oprócz I.G. Farben pomogły nazistom inne niemieckie firmy, w tym Siemens AG, który w latach 30. stał się jednym z wielkich nazistowskich monopoli
18:03Dramatyczne zdjęcia. Pierwszy raz w historii ujrzały światło dzienneUjgurzy to muzułmańska ludność w Chinach. Ich los jest straszny - komunistyczne władze zamykają Ujgurów w "obozach reedukacyjnych". Pod tą nazwą kryją się... obozy koncentracyjne, w których ludność poddawana jest torturom czy przymusowej sterylizacji. Na światło dzienne wypłynęły zdjęcia z takich 13:10Rosjanie trzymają Ukraińców w obozach filtracyjnych. "Ponad 20 tys. osób"Dramat w obwodzie donieckim trwa. - Ponad 20 tys. osób przebywa obecnie w obozach filtracyjnych w okolicach Mariupola - przekazał doradca mera miasta Petro Andriuszczenko. Jak dodaje, cywile nie mogą opuścić okupowanych przez Rosjan terenów. Szczególny zakaz wyjazdu z miasta mają wszyscy także:

W Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Obozów Koncentracyjnych, 14 czerwca, klasa II B LO zwiedzała niemiecki obóz zagłady i pracy - w Treblince. Na początku wycieczka udała się na teren Karnego Obozu Pracy, który funkcjonował już latem 1941 r., i zapoznała się z jego planem oraz historią.

Miejsca kaźni jako element wystroju? Kolejne firmy oferują zdjęcia obozów Stutthof, Buchenwald, Majdanek jako wielkowymiarowe fototapety. - Obrazy z miejsc, gdzie Niemcy popełniali najcięższe zbrodnie, gdzie zamordowano miliony ludzi, przedstawiane są jako element umilający domowy wypoczynek - oburza się Instytut Pamięci Narodowej. W ofercie firm można znaleźć propozycje z wykorzystaniem zdjęć Ściany Śmierci w Auschwitz czy krematorium w Dachau. Zdarza się, że zdjęcia podpisane są jako "Obóz koncentracyjny w Polsce".Firmy, które proponują zrobienie fototapety czy obrazów z fotografii drutów kolczastych i wież strażniczych otaczających obozy koncentracyjne, przekonują jednak, że nie mają wpływu na wykorzystanie tych Korzystamy z bazy zdjęć, z których klienci sami wybierają fotografie, wpisując konkretne hasła. My realizujemy po prostu zamówienia i nie mamy żadnego wpływu na to, jak oni je później wykorzystają - tłumaczy Anita Mikosz z firmy Knor, w której można zamówić fototapetę z wizerunkiem obozu wyjaśnia, takie fotografie mogą również zamawiać różne instytucje kulturalne czy szkoły do klas historycznych. - W takiej sytuacji nie możemy się dopatrywać żadnych niewłaściwych zachowań - koncentracyjne na fototapecieScreen - kontrolują publikowane fotografiePodobnie uważają przedstawiciele bazy zdjęć, która udostępnia swoje zbiory firmom wnętrzarskim. - Dostajemy fotografie od indywidualnych osób i oczywiście nasi edytorzy zatwierdzają je lub nie pod względem wizerunkowym, ale na to, jak później będą wykorzystane, nie mamy wpływu - mówi Rafał Wlejter z firmy że jeśli fotografia przedstawiałaby sytuację lub wizerunek, który byłby niezgodny z prawem, nigdy nie zostałaby udostępniona do dalszego kaźni elementem wystrojuSprawą oburza się Instytut Pamięci Narodowej. Według jego przedstawicieli oferowanie przez firmy komercyjne zdjęć miejsc kaźni - w szczególności obozów koncentracyjnych - jako elementów wystroju mieszkań jest Obrazy z miejsc, gdzie Niemcy popełniali najcięższe zbrodnie, gdzie zamordowano miliony ludzi, są przedstawiane jako znakomity element umilający domowy wypoczynek - mówi dr Andrzej Zawistowski, Dyrektor Biura Edukacji Publicznej IPN i apeluje o zaniechanie tego typu praktyk."W imię pamięci o milionach ofiar, w imię najwyższych wartości kultury europejskiej, w imię przynależnej każdemu człowiekowi godności apelujemy o wycofanie z ofert handlowych przedmiotów, zdjęć, wizerunków miejsc i osób relatywizujących zbrodnie. Winni to jesteśmy pokoleniom, które dotknęła hekatomba totalitaryzmów, winni to jesteśmy pokoleniom przyszłym. Pierwszy dzień, w którym zbrodnie reżimów totalitarnych zostaną zapomniane, będzie pierwszym dniem ich powrotu. Nie pozwólmy na to" - czytamy w specjalnym przekonuje, że niestety coraz częściej miejsca budzące przerażenie i mające być symbolem wiecznego memento stają się anonimowym elementem ostatnich dniach Biuro Edukacji Publicznej Instytut Pamięci Narodowej protestowało również przeciwko wykorzystywaniu w reklamie wódki zdjęcia ofiar komunistycznego systemu kaźnie elementem wystrojuScreen - chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@ ws / Źródło: zdjęcia głównego: Screen -
. 310 478 735 697 360 33 603 209

zdjęcia z obozów koncentracyjnych