Nazywany tureckim Las Vegas, posiada niezliczoną ilość kasyn i klubów nocnych. Zobacz oferty: Bodrum All Inclusive. Oferty na wakacje w Bitez - Travelplanet.pl. Bitez - Turcja Egejska - przewodnik, informacje i porady dla turystów, opisy regionów, miast i kurortów wakacyjnych, historia i geografia, atrakcje i zabytki. 29 września prezydent Turcji Erdogan Recep Tayyip otworzył najnowszy europejski meczet sfinansowany przez rząd turecki "Centralny meczet w Kolonii" w Niemczech. (Zdjęcie: Carsten Koall/Getty Images) Turecki rząd wydaje setki milionów dolarów na budowanie meczetów jako część długofalowego planu szerzenia islamu na świecie. Wielu muzułmanów ma nadzieję, że nowe meczety w całej Europie poprą i ułatwią im szerzenie islamu w krajach nie-muzułmańskich i przekonają chrześcijańskich "niewiernych" do porzucenia swojej wiary na rzecz islamu. 29 września turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan inaugurował najnowszy europejski meczet Turcji, "Centralny Meczet w Kolonii". Finansowana przez turecki rząd agencja Anadolu donosiła 25 września: Centralny Meczet w Kolonii, zbudowany przez Turecko-Islamski Związek ds. Religijnych (DITIB) może pomieścić 1200 ludzi. "To będzie niezmiernie ważny i jeden z największych meczetów w Europie i w Niemczech. Ma to symboliczne znaczenie dla naszych żyjących tutaj braci – powiedział dziennikarzom Nevzat Yasar Asikoglu, przewodniczący DITIB. – Nasz meczet symbolizuje także pokój, braterstwo, jak również kulturę koegzystencji". Cały kompleks o powierzchni 17 tysięcy metrów kwadratowych mieści, poza meczetem, także centrum handlowe, wystawę i salę seminaryjną, salę konferencyjną na 600 osób, bibliotekę, biura i parking na parterze. Niemcy, kraj o ponad 81 milionach ludności, ma drugą co do wielkości populację muzułmanów w Europie Zachodniej po Francji. Wśród 4,7 milionów muzułmanów w tym kraju trzy miliony jest tureckiego pochodzenia. DITIB, grupa, która zbudowała nowy meczet w Kolonii, zarządza ponad 900 meczetami w Niemczech. Te meczety związane są z Departamentem ds. Religijnych rządu tureckiego, czyli z Diyanet, który wysyła imamów do meczetów DITIB. Niemieckie media informowały niedawno, że służby wywiadowcze kraju rozważały inwigilację DITIB po odkryciu zamieszania go w kilka skandali, takich jak szpiegowanie przez jego imamów dla tureckich placówek dyplomatycznych, odmowa uczestnictwa w "marszu antyterrorystycznym" w Kolonii i wzywanie wiernych, by modlili się o zwycięstwo tureckiej armii nad Kurdami w północnej Syrii i organizowanie odtwarzania militarnych scen z tureckimi flagami i atrapami broni w rękach dzieci-"męczenników". Narasta także sprzeciw wobec działań DITIB w Niemczech. "Ci, którzy szerzą nacjonalizm, nienawiść do chrześcijan, Żydów lub ludzi bezwyznaniowych oraz szpiegują tutaj na rozkaz tureckiego rządu, nie mogą być partnerem w walce przeciwko religijnemu ekstremizmowi w Niemczech" powiedział członek parlamentu, Christoph de Vries. Tymczasem rząd turecki kontynuuje unicestwianie chrześcijańskiego dziedzictwa w Turcji. Prawosławne Seminarium Teologiczne stało się symbolem systematycznej dyskryminacji chrześcijan w Turcji. Jedyną uczelnię kształcącą duchownych prawosławnych, seminarium na Chalki, rząd turecki zamknął w 1971 r. Od tego czasu Patriarchat Ekumeniczny Konstantynopola nie może kształcić duchownych i potencjalnych następców na stanowisku Patriarchy. Według Archonów Zakonu Świętego Andrzeja Patriarchatu Ekumenicznego: "Od czasu tego zamknięcia Patriarchat Ekumeniczny musiał wysyłać młodych mężczyzn ze swojej społeczności, którzy pragnęli wejść do stanu duchownego, do jednej ze swoich szkół teologicznych w Grecji. Często nie wracają już, biorąc pod uwagę uciążliwe restrykcje przy otrzymywaniu pozwolenia na pracę i ogólny klimat zastraszania. Mimo obietnic ponownego otwarcia szkoły teologicznej, nie ma żadnego postępu. W efekcie administracyjne funkcjonowanie i przyszłość Ekumenicznego Patriarchatu są zagrożone". W 2016 r. Grecka Prawosławna Archidiecezja w Ameryce wymieniła inne naruszenia praw Kościoła Prawosławnego w Turcji: Turecki rząd narzuca restrykcje na wybór Patriarchy Ekumenicznego i hierarchowie, którzy na niego głosują, muszą być tureckimi obywatelami. Rząd może arbitralnie zawetować każdego kandydata do stanowiska Patriarchy Ekumenicznego. Z malejącą populacją hierarchów i prawosławnych chrześcijan w Turcji, możemy nie być w stanie wybrać Patriarchy Ekumenicznego już w niedalekiej przyszłości. ... Władze tureckie nie pozwalają na użycie słowa lub tytułu "ekumeniczny" w żadnej działalności religijnej, mimo że ten termin był używany od VI wieku i jest uznany na całym świecie. Turcja uważa Patriarchat za instytucję, której przywódcę widzą jako duchowego przewodnika wyłącznie prawosławnych chrześcijan w Turcji, nie zaś przywódcę 300 milionów prawosławnych chrześcijan na całym świecie. ... Patriarchat Ekumeniczny nie ma tożsamości prawnej i bona fide osobowości prawnej w Turcji. Brak tożsamości prawnej jest głównym źródłem problemów Patriarchatu Ekumenicznego, włącznie z nieuznawaniem jego prawa własności i niewydawaniem pozwoleń na pobyt i pracę dla "cudzoziemskich" (tj. nietureckich) duchownych, którzy są niezbędni dla kontynuowania i funkcjonowania Patriarchatu Ekumenicznego. Władze tureckie nie pozwalają Patriarchatowi Ekumenicznemu na posiadanie jakiejkolwiek nieruchomości – nawet kościołów. Sam dom Patriarchy nie jest uznany za jego własność, ani też rząd turecki nie uznaje aktu własności Fundacji Sierocińca Dziewcząt i Chłopców na wyspie Buyukada (Prinkipos), który Patriarchat ma od 1902 r. Niemożność załatwienia pozwolenia na pracę dla "cudzoziemców", którzy pracują dla Patriarchatu Ekumenicznego, powoduje, że te osoby muszą co trzy miesiące wyjeżdżać z kraju, by odnowić wizę turystyczną, co zakłóca działania Patriarchatu Ekumenicznego i zniechęca personel z zagranicy. ... Przez lata, używając różnych metod, władze tureckie skonfiskowały tysiące nieruchomości Patriarchatu Ekumenicznego i grecko-prawosławnej społeczności, włącznie z klasztorami, budynkami kościelnymi, sierocińcem, prywatnymi domami, blokami mieszkaniowymi, szkołami i ziemią. Jak na ironię władze tureckie ogłosiły niedawno plan zbudowania olbrzymiego islamskiego centrum edukacyjnego pośrodku wyspy Chalki. Chalki jest jednym z niewielu miejsc w Turcji, które nadal mają grecką społeczność. Nie wydaje się przypadkiem, że rząd turecki wybrał Chalki do zbudowania islamskiego centrum. Wydaje się, że jest to kolejny przejaw polityki islamizacji tureckiego rządu, która posunie do przodu wymazywanie greckiego dziedzictwa kulturowego i prawosławnego chrześcijaństwa w regionie. Grecy Turcji – resztki wielkiego niegdyś Imperium Bizantyjskiego – są silnie prześladowaną i niemal całkowicie wytępioną grupą etniczną. Wśród innych zbrodni wobec ludzkości dotknęły ich ludobójstwo, pogromy i przymusowe deportacje dokonywane przez rozmaite rządy tureckie. W Stambule (Konstantynopolu) pozostało tylko około 1300 Greków. Mimo jednak tej minimalnej liczebności zamierająca społeczność grecka nadal doznaje dyskryminacji i łamania swoich praw. Turecki rząd wydaje znaczną część swojego corocznego budżetu na budowanie meczetów na całym świecie. Budżet Diyanet, jak podaje turecka prasa, w zeszłym roku wynosił 8,1 miliardów lir (1,38 miliarda dolarów), przekraczając budżety 12 ministerstw, włącznie z ministerstwem zdrowia i ministerstwem spraw wewnętrznych. Działalność Diyanet obejmuje budowanie meczetów na całym świecie. Według jego oficjalnej strony internetowej, Diyanet zbudował meczety w takich krajach jak Stany Zjednoczone, Rosja, Białoruś, Niemcy, Somalia, Haiti, Kazachstan i Gaza. Obecnie buduje nowe meczety w Albanii, Kirgistanie, na okupowanym przez Turcję północnym Cyprze, w Dżibuti, Szwecji i Anglii. Diyanet planuje także budowę meczetów w Kosowie, regionie Karaczajo-Czerkiesja w Rosji, Czadzie, Wybrzeżu Kości Słoniowej, w Wenezueli, Mauretanii, Nigrze i na kampusie Georgetown University w Stanach Zjednoczonych. "Tureckie centrum kulturalne" budowane jest także w Tokio w Japonii. Według Fundacji Diyanet, Diyanet zbudował także meczety w Libanie, Mali, na Filipinach i na Krymie. Turecki rząd propaguje islamizację na całym świecie przez swoje działania, które obejmują budowę meczetów, niemniej w Turcji chrześcijaństwo, które ma tam bardzo głębokie korzenie, jest zamierającą religią. Turcja, która obejmuje Azję Mniejszą czyli Anatolię, ma dzisiaj w swoich granicach więcej miejsc biblijnych niż jakikolwiek region na Bliskim Wschodzie za wyjątkiem Izraela. Wielu chrześcijańskich apostołów i świętych, Paweł z Tarsu, Piotr, Jan, Tymoteusz, Mikołaj z Miry, Polikarp ze Smyrny i wielu innych, albo nauczali, albo żyli na terenach obecnej Turcji. Islamizację regionu zaczęły plemiona tureckie z Azji Środkowej, które najechały greckie Imperium Bizantyjskie w XI wieku. Dzisiaj tylko 0,1 procenta populacji spośród niemal 80 milionów to chrześcijanie -- wynik trwających stulecia prześladowań chrześcijan. Nowoczesna republika turecka założona w 1923 r. niemal dokończyła unicestwienia pozostających w kraju greckich chrześcijan, dokonując wielu zbrodni i wywierając na nich drastyczne naciski. Dzisiejszy rząd turecki, najwyraźniej działając zgodnie z własną ideologią dżihadystyczną, buduje meczety w Europie i poza Europą, i używa ich do szerzenia własnego fundamentalistycznego programu islamskiego. Słaba, wprowadzona w błąd i zagubiona Europa wydaje się ochoczo poddawać tej ideologii. Uzay Bulut: Turecka publicystka, mieszkająca obecnie w Stanach Zjednoczonych. otrzymuj najnowsze wiadomości e-mailem: zapisz się na darmową listę mailingową gatestone institute. Ankara. Ankara – jest stolicą Turcji i drugim co do wielkości miastem po Stambule. Dosłownie iw przenośni znajduje się w sercu Turcji i otaczającej ją środkowej Anatolii. Ankara to rozległe, nowoczesne miasto, które na pierwszy rzut oka może wydawać się niczym więcej niż nudną, betonową dżunglą - większość nielokalnych Czym jest meczet chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć. Ale warto jednak uporządkować posiadane informacje i uzupełnić je o trochę szczegółowej wiedzy. Zatem, meczet jest budynkiem takim jak kościół. W meczecie muzułmanie oddają cześć Allachowi. I robią to podobnie jak katolicy, poprzez modlitwę. Czyli mówiąc w skrócie, meczet jest tym dla muzułmanów, czym dla katolików jest kościół. Jak działa meczet? Meczety w Turcji budowane są najczęściej na planie kwadratu. Mogą mieć jeden dwa lub trzy minarety. Czym jest minaret? Jest to nic innego jak wysoka wieża, która stawiana jest obok meczetu. Co ciekawe, błękitny meczet zamiast czterech minaretów, ma ich aż sześć. W każdym meczecie obecny jest muezzin, którego głównym zadaniem jest wzywanie wiernych na modlitwę. Robi to pięć razy dziennie. W chwili obecnej coraz częściej do wzywania wiernych na modlitwę zaprzęga się technikę. I wezwanie odtwarzane jest z nagrania. Jako ciekawostkę warto dodać, że meczet w środku podzielony jest na dwie części. Większą, która jest dedykowana mężczyznom i mniejszą, która jest przeznaczona dla kobiet. Kolejną ciekawostką niech będzie fakt, że przed modlitwą wierni muszą dokonać obowiązkowego i rytualnego obmycia stóp, rąk, twarzy. Zazwyczaj robią to w pobliżu meczetu, gdzie można znaleźć specjalne miejsca do mycia. Miejsca, w których można usiąść i wygodnie dokonać rytualnego obmycia. Czy można zwiedzać meczety? Meczety można zwiedzać, ale należy pamiętać o przestrzeganiu podstawowych zasad. Warto je poznać i naprawdę ich przestrzegać. Do najważniejszych zasad można zaliczyć: Zwiedzanie meczetu tylko w momencie, kiedy nie odbywają się modły. Jeśli widzimy, ze trwa modlitwa, lepiej powstrzymać się przed zwiedzaniem. Przed wejściem do meczetu należy zdjąć obuwie i zostawić je przed wejściem. Należy zadbać o odpowiedni strój. Należy unikać szortów, minispódniczek, koszulek na ramiączkach czy strojów kąpielowych! Kobiety powinny zadbać o odpowiednie nakrycie głowy. W tym przypadku będzie to chusta. Będąc na wakacjach w Alanyi bez problemu można znaleźć kilka meczetów, które można odwiedzić. Naprawdę warto, bo robią one ogromne wrażenie. Można to zrobić na własną rękę, ale także podczas wycieczki z biura podróży
Po drugie, wady ŻYCIA w Turcji: 1. Język turecki: Nie jest to język uniwersalny, jak angielski i francuski; być może to właśnie sprawiło, że Turcy trzymali się mówienia po turecku do obcokrajowców, aby z czasem to nie zniknęło. Stwierdzamy, że większość tubylców tureckich nie chce rozmawiać w innym języku z nieznajomymi i
Turcja jest krajem niezwykłym, tajemniczym i bardzo popularnym wśród turystów. Jego najbardziej charakterystycznym symbolem stały się meczety, czyli domy modlitwy, nauki i spotkań muzułmanów. Większość z nich to bardzo wystawne i rzucające się w oczy obiekty. Porozrzucane po niemal całym obszarze Turcji, budzą zachwyt i podziw. Oto 7 największych z nich. Meczet to miejsce święte dla wyznawców islamu i za takie też powinni je uważać turyści. Z tego względu warto zapamiętać kilka podstawowych zasad zachowania się wewnątrz świątyni: Po pierwsze – wchodzimy bez obuwia Po drugie – kobiety powinny pamiętać o nakryciu głowy chustą Po trzecie – należy zwrócić uwagę na odpowiedni strój zakrywający ramiona i nogi (dotyczy to zarówno kobiet, jak i mężczyzn). Zanim zdecydujemy się na wejście do meczetu, powinniśmy zwrócić uwagę na godziny modlitw. Musimy też być przygotowani na to, że po wejściu imam wskaże nam miejsce wydzielone tylko dla turystów. Najokazalsze w całej Turcji Jednym z bardziej okazałych meczetów znajdujący się w regionie Antalya jest Meczet Külliye. Wyglądem przypomina pałac bajkowy. Dominujące w nim barwy to biel, błękit i czerwień. Ich dobór nie jest przypadkowy. Każdy z kolorów symbolizuje co innego. Meczet wybudowano w 2004 roku. Składa się z czterech minaretów, co stawia go na równi z obiektami tego typu wystawianymi w czasach Osmanów. Jest to największy meczet na obszarze Antalya. Błekitny Meczet jest jednym z największych w Turcji, foto: Błękitny meczet W poczet największych meczetów tureckich zalicza się również Meczet Sułtana Ahmeda, znany jako Błękitny Meczet. Określenie to odnosi się do koloru płytek z Izniku, którymi pokryte są jego ściany. Uznaje się go za klasyczny wzór architektury osmańskiej, w której królują: harmonia, doskonale zachowane proporcje oraz elegancja i przepych. Na liście największych meczetów w Turcji znajduje się też Meczet Sulejmana Wspaniałego. Robiąca wrażenie budowla została zaprojektowana przez Mimara Sinana, którego talent porównywany jest z geniuszem Michała Anioła. Meczet znany jest z 45-metrowej kopuły oraz jednej z największych sal modlitewnych na całym świecie. Ulokowanie go na wzniesieniu sprawia, że obiekt jest widoczny z każdego punktu w mieście. Na naszą uwagę zasługuje również Hagia Sophia. Budynek pełnił funkcję kościoła, ale w 1453 roku zostały do niego dobudowane 4 minarety i przeistoczono go w meczet. To czwarta pod względem wielkości budowla o charakterze sakralnym. Innym z siedmiu największych meczetów jest Meczet Selimiye, który w 2011 roku wpisano na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Jego lokalizacja nie była przypadkowa. Wymyślono ją tak, aby budowla nie uległa zniszczeniu na wypadek trzęsienia ziemi. Meczet posiada tylko jedną kopułę, ale za to szeroką na 31 m2 i wysoką na 43m. kopuła waży dwa tysiące ton i wspiera się na 8 potężnych kolumnach. Meczet posiada 4 minarety. Każdy z nich mierzy 71m. Meczet Selimiye znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO, foto: Na liście największych meczetów w Turcji, nie powinno też zabraknąć Sabancı Merkez Camii. To zarówno największy w całym kraju, jak i jeden z największych na obszarze Bliskiego Wschodu meczet. Składa się na niego sześć minaretów, z czego aż cztery o wysokości 99 m. Jednocześnie jest w stanie pomieścić 28,5 tysiąca osób. Obiekt zajmuje powierzchnię ponad 52000 m2. To bardzo ciekawy meczet, w którym osmańska architektura została połączona z nowoczesną technologią. Jeszcze jeden meczet o imponujących rozmiarach znajduje się w Ankarze na wzgórzu. To meczet Kocatepe. Składa się on z 4 minaretów. Jego budowa trwała przeszło 20 lat. Jest wybudowany w stylu otomańskim. Stanowi część potężnego kompleksu, w którego skład wchodzi jeszcze biblioteka oraz muzeum. Jednocześnie może on zgromadzić 15000 wiernych. Mówi się, że jest on repliką Błękitnego Meczetu z Istambułu.
Plaża Patara jest najdłuższą plażą w Turcji i w przeciwieństwie do innych tureckich plaż nie została zrujnowana. Jest to w dużej mierze spowodowane bliskością plaży do starożytnego miasta Patara, ale także chronionymi żółwiami Loggerhead, które składają tu jaja od 40 milionów lat. Tło plaży zapiera dech w piersiach.
Jedną z ważniejszych atrakcji Stambułu jest zwiedzanie meczetów. Warto poświęcić im trochę czasu, bo zarówno te mniejsze jak i większe, robią ogromne wrażenie. Które meczety warto zwiedzić? Które meczety w Stambule są najpiękniejsze? Stambuł to miasto, w którym mieszka ponad 15 mln osób. Nie zdziwi was więc pewnie fakt, że w całym mieście jest ponad 3000 meczetów. Te największe, wybudowane za czasów Imperium Osmańskiego, przyciągają wzrok w każdej części miasta. Usytuowane są na wzgórzach co sprawia, że poza ciekawymi atrakcjami turystycznymi, są też dobrymi punktami widokowymi. Zobaczy nasz przewodnik po darmowych atrakcjach Stambułu. Turyści zazwyczaj odwiedzają te największe meczety w Stambule tj. Błękitny Meczet, Meczet Sulejmana oraz Hagię Sophię. Jednak warto zajrzeć również do tych mniejszych, mają niepowtarzalny klimat i są zdecydowanie mniej zatłoczone. Podczas miesiąca w Stambule odwiedziliśmy w sumie kilkanaście meczetów. Teraz chciałabym pokazać wam nasze ulubione meczety w Stambule, które warto odwiedzić, a o których istnieniu mogliście nawet nie wiedzieć. Spis treści1 Meczet Sulejmana2 Meczet Ortaköy3 Meczet Fatih4 Mała Hagia Sophia5 Meczet Osmana Aği6 Meczet Pertevniyal Valide/Aksaray Valide7 Meczet Rüstema Paszy8 Mapa Meczet Sulejmana Meczet Sulejmana powstał za panowania Sulejmana Wspaniałego. Wybudowany został przez architekta Sinana w latach 1550-1557. Obok meczetu znajduje się mauzoleum sułtana Sulejmana oraz grobowiec jego żony Hürrem czyli Roksolany – urodzonej na terenie Królestwa Polskiego. Jest to jeden z największych meczetów w Stambule i moim zdaniem najpiękniejszy. Dookoła meczetu jest sporo zielonej przestrzeni, która jest chętnie wykorzystywana przez mieszkańców w upalne dni aby urządzać pikniki. Meczet Ortaköy Meczet Ortaköy zachwyca o każdej porze dnia i nocy. To jedno z lepszych miejsc w Stambule na zrobienie nocnych fotografii. Meczet jest przepięknie oświetlony po zachodzie słońca. Sam budynek jest naprawdę niewielki, ale ma najpiękniejsze wnętrze spośród wszystkich meczetów jakie widziałam w Stambule. Jego budowę ukończono w 1856 roku, a powstał z polecenia sułtana Abdülmecida I. Meczet Fatih W miejscu, w którym obecnie znajduje się meczet Fatih, stał kiedyś kościół Świętych Apostołów z VI w. Natomiast w XV w. powstał w tym miejscu meczet, który później został zniszczony podczas trzęsienia ziemi. W 1771 r. meczet odbudowano. Obecnie jest to jeden z największych meczetów w Stambule. Swoją nazwę zawdzięcza Mehmedowi II Zdobywcy, który w 1453 r. zdobył Konstantynopol. Mała Hagia Sophia Mała Hagia Sophia powstała jako kościół prawosławny – Kościół Świętych Sergiusza i Bakchusa w VI w, niedługo przed powstaniem Kościoła Mądrości Bożej, czyli późniejszej Hagii Sophii. Stąd popularna opinia jakoby Mała Hagia Sophia miała być pierwowzorem tej późniejszej i bardziej znanej. Pod względem architektury obydwa budynki znacznie się różnią. Jednak mają podobną historię. Mała Hagia Sophia została w XVI w. zamieniona na meczet. Meczet Osmana Aği To jedyny meczet na mojej liście, który znajduje się po azjatyckiej stronie Stambułu, a dokładniej w dzielnicy Kadıköy. Powstał w 1612 roku za czasów Sułtana Ahmeda I. Jest to niewielki meczet, do którego rzadko trafiają turyści. Dlaczego więc uważam, że warto do niego zajrzeć? Ma bardzo nietypowe wnętrze z drewnianymi kolumnami. Poza tym warto w Stambule zajrzeć do mniej znanych meczetów żeby przekonać się jak wyglądają miejsca całkowicie nieturystyczne. Meczet Osmana Aği był jedynym, w którym nie mogłam wejść do głównej sali, przeznaczonej do modlitwy dla mężczyzn. W żadnym innym meczecie nie było tego problemu, ze względu na to, że przychodzą tam turyści. Jednak tutaj kilka osób pokazało mi, że mogę wejść jedynie do sali dla kobiet. Meczet Pertevniyal Valide/Aksaray Valide Meczet wybudowany z rozkazu Sułtanki Pertevniyal, trzynastej żony Mahmuda II. Powstał w 1872 roku jednak nie wiadomo dokładnie kto był jego architektem. Meczet nazywany jest Pertevniyal Valide ponieważ Sułtanka Pertevniyal posiadała również tytuł valide sultan, który przysługiwał żyjącej matce panującego sułtana. W środku meczetu znajduje się grób sułtanki. Druga nazwa meczetu Aksaray Valide odnosi się do dzielnicy, w której się on znajduje czyli Aksaray. Meczet Rüstema Paszy Rüstem Pasza był zięciem Sulejmana Wspaniałego i to właśnie dla niego powstał ten meczet. Zbudowano go w 1562 roku, a autorem był architekt Sinan. Meczet słynie z niebieskich płytek z motywami tulipanów, wyprodukowanych w İzniku. Niestety pomimo szczerych chęci, przez cały miesiąc nie udało nam się tego meczetu odwiedzić gdyż w sierpniu 2020 roku był cały czas w remoncie. Polecam wam jednak wam go zobaczyć, bo wnętrze nawet na zdjęciach zrobiło na mnie duże wrażenie. Mapa Poniżej znajdziecie mapę z zaznaczonymi wspomnianymi meczetami.
Drugą budowlą o podobnym znaczeniu jest Błękitny Meczet – siedemnastowieczna świątynia, arcydzieło islamskiej architektury. W Stambule można oczywiście podziwiać setki kościołów, meczetów i pałaców sułtańskich (np. Pałac Topkapi). Kolejną zabytkową przestrzenią w Turcji jest starożytne miasto Efez w Regionie Egejskim
Światowe media przeciwstawiały sobie dwa polityczne wydarzenia na Bliskim Wschodzie – wizytę Joego Bidena w Arabii Saudyjskiej oraz pierwszy od ataku na Ukrainę wyjazd z Rosji Władimira Putina, który poleciał do Teheranu. Arabia Saudyjska wobec Turcji i Rosji Amerykański prezydent mimo nie najlepszej dyspozycji i atmosfery towarzyszącej jego podróży na Bliski Wschód rozpoczął znaczący proces. Media saudyjskie stwierdziły, że przyjazd Bidena pokazał, że Ameryka wróciła, chociaż jest to dopiero początek drogi. Niemniej z marszu rozpoczęły się zamrożone od półtora roku spotkania między amerykańską i saudyjską generalicją, a saudyjski następca tronu Muhammad ibn Salman zapowiedział przyjazd 26 lipca do Grecji, która – tak jak Cypr, Egipt i Izrael – czeka na amerykański parasol ochronny, aby kapitał z Zatoki mógł dopomóc w wydobyciu i sprzedaży gazu ziemnego do UE. Jak informuje MSZ Grecji, rozmowy będą dotyczyć sektora energetycznego, wojskowego i podmorskiej sieci informatycznej. Skoro Saudowie zaczynają rozmawiać z Grekami o konkretach, to oznacza, że Waszyngton, który wspiera Ateny w ich sporze z Ankarą, daje zielone światło na projekt, który może wyrzucić rosyjski gaz z UE. Co więcej, chociaż Ibn Salman po wylocie Bidena rozmawiał z Putinem i zapewniał go o rosyjskiej roli w OPEC +, to w sobotę przyjął prezydenta Kazachstanu Kasyma-Żomarta Tokajewa, który jest liderem antyrosyjskiej wolty w Azji Środkowej. Rijad potwierdza też, że w dalszym ciągu prowadzi rozmowy z Teheranem w Bagdadzie. To bardzo ważne. Jedynie temat Iranu jest tym zagadnieniem, do którego Ibn Salman potrzebuje Putina. Bezpośrednie rozmowy wykluczają Rosję z równania. Iran twardo rozmawia z Turcją W przeciwieństwie do odegranego w teatrze dyplomacji „dramatu” w saudyjskiej Dżeddzie, w Teheranie mieliśmy komedię. Wpierw turecki prezydent Recep Tayyip Erdoğan został szybko poinformowany przez najwyższego przywódcę Islamskiej Republiki Iranu, ajatollaha Alego Chameneiego, że Iran nie życzy sobie tureckiej interwencji w Syrii, a także domaga się łączności terytorialnej z Armenią, którą utrudnia Azerbejdżan, i że Teheran jest otwarty na współpracę z Ankarą w kwestii zwalczania terroryzmu. Zdecydowane stanowisko Iranu wobec Turcji nie może dziwić. Turcja przez dekady korzystała z ochrony NATO i to dawało potężną przewagę nad regionalnymi rywalami. Jednak słaba pozycja Turcji w Sojuszu, konflikt z USA i uległa postawa względem Arabii Saudyjskiej z perspektywy Iranu nie czynią z Turcji poważnego przeciwnika. Tym bardziej że to Irańczycy przejmują rosyjskie posterunki w północnej Syrii. Rosjanie przerzucają kontyngenty z Syrii na Ukrainę i niejako potwierdzają pogląd syryjskiej opozycji, że Moskwa w Syrii jest na lata, a Teheran na tysiąclecia. Niemniej dla złagodzenia atmosfery tureccy wojskowi spotkali się z irańskimi i mieli omawiać zagadnienia związane ze zwalczaniem terroryzmu. Na Bliskim Wschodzie zostało to uznane za niesmaczny żart, albowiem Turcja kontroluje prowincje Idlib w północnej Syrii i daje schronienie antyasadowym rebeliantom, w tym islamistom z dawnego ISIS. Z kolei Iran sponsoruje, szkoli i wykorzystuje do swoich politycznych korzyści takie organizacje, jak: libański Hezbollah, palestyński Hamas, jemeński Hutich i iracki Al-Haszd asz-Szabi. Pojawiły się doniesienia, że ma powstać gazociąg z Iranu do Turcji, niemniej projekt jest hipotetyczny w związku z gospodarczymi kłopotami Turcji (inflacja) i wręcz zapaścią ekonomiczną Iranu, także mimo szumnych zapowiedzi usunięcia dolara ze wzajemnych rozliczeń, ponieważ każda ze stron tego trójprzymierza wylicza należności i koszty jedynie w amerykańskiej walucie. Irański koń trojański Putin też spotkał się najpierw z Chameneim. Obaj politycy, zaszczepieni rodzimej produkcji preparatami, zachowali odstęp. Mniejszy niż ten, do którego przywykł Putin na Kremlu. Przywódca irański potwierdził „neutralne” stanowisko Iranu względem wojny na Ukrainie, ale zaznaczył, że atak Putina był tylko wyprzedzeniem agresji na Rosję. To zdaniem komentatorów może oznaczać ciche przyzwolenie na dostarczanie Rosji broni w tym dronów. Dodatkowo ostatnie działania Iranu wskazują na wspólne z rosyjskimi cele w polityce międzynarodowej. Przez dekady Teheran i Moskwa wypychały USA z Bliskiego Wschodu. Według opinii ekspertów Iran może stać się rosyjskim taranem dezintegrującym politykę UE. Najprawdopodobniej Teheran nie zrobi resetu z Waszyngtonem, tym samym rynek irański nadal będzie zamknięty dla inwestorów z Europy. Niemniej Iran miał zawsze dobre relacje z Europą, szczególnie z Niemcami. Chociaż ponad połowa z 80 mln mieszkańców Iranu to biedota, jednak reszta irańskiej populacji to bardzo dobrzy klienci. Co więcej, Irańczycy są najbardziej prozachodnim społeczeństwem. Putin przywiózł dla Iranu propozycje inwestycji Gazpromu opiewającej na 40 mld dolarów w archaiczny sektor wydobywczy, ponadto snuł wizje współpracy gazowej oraz transportowej. Proreżimowi irańscy komentatorzy wskazywali na zacieśnianie się współpracy pomiędzy Rosją oraz Iranem. Nastrojów nie popsuł przedszczytowy wywiad z rosyjskim ambasadorem w Teheranie Lewanem Dżagarjanem, który skarżył się irańskiej gazecie, że Iran jest winien kilkaset milionów euro Rosji oraz że współpraca nad projektem atomowym jest wyboista. Ustalenia sobie, rzeczywistość sobie Z doniosłości „historycznego” szczytu kpiła też irańska opozycja, która przypominała o wojnach persko-rosyjskich, w których wyniku Persja utraciła Gruzję, Armenię i Azerbejdżan, a także o pomocy ZSRS dla Iraku w czasie wojny irańsko-irackiej 1980–1988, w której wyniku zginęło ponad milion ludzi. Opozycjoniści wyśmiewali też współpracę gazową z Rosją, wskazując, że Azja Środkowa się z niej wycofuje, a 40 mld dolarów porównywali do 400 mld dolarów z Chin, które jeszcze nie dotarły do Iranu. Co więcej, dla nikogo w Teheranie nie jest tajemnicą, ile razy, kiedy i o czym rozmawiał były izraelski premier Beniamin Netanjahu z Putinem. Tematem głównym posiedzenia w Teheranie była Syria. Każda ze stron potwierdziła potrzebę wycofania się USA z Syrii. Niemniej Iran blokuje Turków ws. Syrii, a Putin mógłby pójść na ustępstwa, gdyby Erdoğan zablokował w tureckim parlamencie akcesję Szwecji i Finlandii do NATO. Co więcej, Irańczyków i proirańskie formacje w Syrii od lat bombarduje Izrael, przy bierności rosyjskiej ochrony przeciwlotniczej. Niemniej po szczycie było widać, ile te ustalenia były warte. Izrael zbombardował Irańczyków pod Damaszkiem, Rosja zbombardowała port w Odessie dobę po ustalonym przez ONZ i Ankarę kompromisie, a nawet wioski syryjskie kontrolowane przez Turków, zabijając 12 cywilów. Z kolei z Turcji została wystrzelona rakieta do irackiego Kurdystanu, która zabiła 8 irackich szyitów, będących na wakacjach, przez co proirańskie formacje protestują pod turecką ambasadą w Bagdadzie. Źródło:
. 349 597 530 303 56 409 763 508

ile jest meczetów w turcji